Garwolin

Miętne: w obronie Krzyża

04
kwi 2024

40 lat temu uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem stanęli w obronie Krzyża - symbolu wiary. Ich determinacja, poparta autorytetem księdza biskupa Jana Mazura zwyciężyła i po pięciu miesiącach protestu, 6 kwietnia 1984 roku krzyż wrócił do szkoły i zawisł w bibliotece.

Wydarzenia w Miętnem, pomimo upływu czasu pozostają na trwałe w pamięci jej uczestników, którzy wówczas zdawali egzamin z wiary. - Pamiętam właśnie ten korytarz, kiedy śpiewaliśmy „My chcemy Boga...”. Klękaliśmy, wstawaliśmy i płakaliśmy na przemian. To było coś takiego niesamowitego, że jak po latach wspominam, to ja mam po prostu cały czas dreszcze...- mówi Małgorzata Flont.

- Dni, które przeżyłem w Miętnem, nauczyły mnie jednego, nigdy nie kucać. Non possumus, ksiądz biskup mówił tutaj na niektórych kazaniach. Nie pozwalam, na coś się nie można zgodzić. Czasami człowiekowi jest bardzo ciężko, ale nie może sobie pozwalać na to, żeby postępować brzydko i to mnie najwięcej nauczyło – mówił kilkanaście lat temu na naszej antenie Jarosław Maczkowski, jeden z przywódców strajku w Miętnem.

- To były zastraszania, upokarzanie, zarzuty, np. takie, że deprawowałam osobowości uczniów jako humanistka. Nie wiem, czy wypada, żeby to mówić, ale powiedziano do mnie, że powinnam za to wisieć na szubienicy przed szkołą. Ja się w ogóle tej treści przeraziłam, zawstydziłam... - wraca pamiecią Bogusława Gora, wówczas młoda nauczycielka, którą zwolniono z pracy w szkole.

- Utkwiła mi w pamięci ta wielka siła tej młodzieży, jej wielki duch, który sprawiał, że nie poddali się ani zewnętrznym zastraszaniom przez obecne ZOMO, ani przez wewnętrzne działania dyrektora w szkole. Starali się bardziej właśnie w tej wspólnocie, którą tworzyli walczyć o ten Krzyż. Ich siła była na pewno w tym Duchu Bożym, że wyszli z rodzin bardzo religijnych, że to była młodzież z rodzin wiejskich, gdzie siła wiary jest mocna - mówił ks. Sławomir Żarski, wówczas wikariusz parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie.

Biskup Jan Mazur podjął post o chlebie i wodzie, do czasu rozwiązania konfliktu. Sprawa zaangażowała w rozmowy najwyższe władze rządowe i kościelne. Krzyż wrócił do szkoły 6 kwietnia. - Ja uważałem za swój święty obowiązek, żeby to czynić co czyniłem i jakoś nam się to udało dzięki Bogu. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy o tym pamiętają, bo to jest też odcinek historii nie do pogardzenia – wspominał po latach hierarcha.

Materiał Waldemara Jaronia z archiwalnymi wypowiedziami uczestników tamtych wydarzeń.

Nasz reporter jest do państwa dyspozycji:
Waldemar Jaroń
+48.509056641

7 komentarze

Podpisz komentarz. Wymagane od 5 do 100 znaków.
Wprowadź treść komentarza. Wymagane conajmniej 10 znaków.
Agnieszka Przybylska Czw. 04.04.2024 21:57:07

Wspaniała młodzież. Dzięki za mocny materiał.

Danusia Czw. 04.04.2024 17:13:18

Bp Mazurowi została tam poświęcona jakaś tablica?

Grażyna Czw. 04.04.2024 06:26:52

O tym trzeba pamiętać. Jarek Maczkowski niedawno został pośmiertnie uhonorowany tytułem "Zasłużony dla Miasta Garwolina".

uczestniczka Wt. 16.04.2024 10:09:48

Żarski ten od handlu działkami

Andrzej Pt. 05.04.2024 09:14:20

Czekamy na kolejny materiał Panie Redaktorze.

Janina Pt. 05.04.2024 06:45:14

O tych wydarzeniach należy pamiętać i robi to szkoła oraz parafia Przemienienia Pańskiego, której ówcześni wikariusze wspierali młodzież i księdza biskupa nie tylko modlitwą.

Tomek Czw. 04.04.2024 04:18:53

Super pomysł i materiał. Dziękuję.