Asystenci św. Mikołaja z Zespołu Szkół w Siemiatyczach

W siemiatyckim Zespole Szkół, Mikołajki nie przechodzą bez echa, rokrocznie jest to okazja do dobrej zabawy i czynienia dobra. Także i w tym roku 6 grudnia w szkole zrobiło się gwarno, kolorowo i już od progu unosiły się apetyczne zapachy domowych ciast.

Kiermasz ciast, to już szkolna tradycja, której towarzyszy zbieranie funduszy na wybrany przez młodzież szczytny cel. Tym razem fundusze zabrane podczas kiermaszu będą przeznaczone na pomoc rodzinie, którą szkoła opiekuje się w ramach akcji Szlachetna Paczka. Słodkie stoisko przygotowała klasa Ic.

Tuż obok - Poczta Mikołajkowa. Pocztówki zarówno te wydrukowane, jak i zrobione własnoręcznie przez uczniów, można było po prostu kupić i zabrać, ale była też druga opcja, by wypisać życzenia i wrzucić do specjalnej skrzyneczki, skąd za pośrednictwem Mikołaja i Elfów kartki trafiają do adresatów. Poprzez Mikołajkową Pocztę, klasa Ia chce wesprzeć leczenie swojej koleżanki, chorej na mukowiscydozę Zuzi Opolskiej.

I to jeszcze nie koniec mikołajkowych atrakcji, uczniowie upiekli też i udekorowali pierniczki, którym obdarowują wszystkich uczniów i nauczycieli, nauczyciele dostają też ekstra upominki – rózgi. Co prawda jedna z legend głosi, że to gałązki, które można zasadzić w podgrodzie, jednak druga, bardziej tradycyjna wersja mówi, że to podarek dla osób, które w ostatnim roku nie były zbyt grzeczne.

By zachęcić uczniów do wspólnej zabawy zadeklarowano, że każda osoba, która tego dnia będzie miała świąteczny element stroju, zostanie zwolniona z ustnej odpowiedzi.
Przykład siemiatyckiej szkoły pokazuje, że i młodzież i dorośli czasem potrzebują odrobiny zdystansowania i dobrej zabawy, ale trzeba pamiętać, że pod czerwona pelerynką Mikołaja kryje się tu wiele dobra, bo motorem do działania jest chęć niesienia pomocy.